czwartek, 5 grudnia 2013

Albański, odjechany totalnie i bezgranicznie wyjazd wszech czasów! 


Za górami, za lasami, za wieloma dolinami, na trawniku Pól Mokotowskich spotkało się 2 jegomości. Gdy wesoło podjadali chińczyka, jeden z nich nagle zapytał "Ty, a jak bym kupił MB100 ?" I się zaczęło! A jak się skończyło, zobaczycie sami. Jak by ktoś się pytał, to żyjemy i merc też żyje ;D.
(opis wyprawy wkrótce, razem z szalonym filmem!)