środa, 4 lipca 2012

Remoncik

Niestety, remont silnika żuka jest nieopłacalny.Na tej oto lawecie, ciągnionej przez busa straży granicznej pojechał grzecznie na złom…

Za uzyskane fundusze został zakupiony silnik ES. Na nim to właśnie 9 osobowa ekspedycja ratunkowa wyruszy w sierpniu do Turcji… 

Oczywiście jest to lekki wakacyjny żarcik :) Żuk na lawecie Antona pojechał tylko na mycie silnika. Wczoraj silnik został zdemontowany za pomocą wyspecjalizowanych narzędzi (typu łom i młotek) Jednak pojawił się problem, gdy spadł już na ziemię okazało się iż jest za wysoki by go wyciągnąć z komory silnika. Więc zostanie przeprowadzona akcja unoszenie CAŁEGO Zuka do góry i powolne wydostawanie 200 kilowego kloca metalu.