3... 2... 1... START!
Wakacje wakacjami, ale trzeba było się wziąć ostro do pracy. Do naprawy silnika w Żuku zaangażowaliśmy najwyższej klasy specjalistów z całej Polski i nie tylko (państwo Izrael miało także mocną reprezentację)
Przeprowadzono wiele testów drogowych i wytrzymałościowych, czyli jak przejechać 160 km na pełnym gazie „bo nie zdarzymy do fryzjera przed weselem”jak zgubić tłumik przy 100 km/h aby nic mu sie nie stało. Po wykryciu drobnych usterek (pożar instalacji elektrycznej na środku dużego skrzyżowania w Waw) i niedopracowań jesteśmy gotowi do drogi! 15 sierpnia Żuk zostaje narażony na wakacyjny SZWANK! :D trasa została lekko zmodyfikowana i wygląda mniej więcej tak :
Trzymajcie kciuku! :D